Projektowanie wnętrza to dla mnie przede wszystkim ogromna radość wynikająca z obcowania z pięknymi przedmiotami i świadomości, że być może komuś właśnie pomagam lepiej żyć. Równie ważne są dla mnie uroda rzeczy jak ich funkcjonalność.
Nawet najpiękniejszy przedmiot straci na urodzie, gdy będzie zawadzał, i odwrotnie, brzydki, a funkcjonalny sprzęt nie zachęca do korzystania z niego. Wierzę, że dobrze zaprojektowane, piękne wnętrze jest w stanie poprawić życie jego użytkownika, wpłynąć na jego poczucie szczęścia.
Inspiruje mnie właściwie wszystko. Wszędzie widzę piękno. Nigdy nie wiem, jaki obraz każe mi się na chwilę zatrzymać i go podziwiać. Ale chyba najbardziej przyroda, jej różnorodność, zmienność. Gdy nie jestem pewna, czy dane kolory do siebie pasują, szukam takiego zestawienia w przyrodzie. Uwielbiam neutralne bazy, inspirowane naturą, z mocnymi akcentami kolorystycznymi, co można przyrównać np. do barwnych kwiatów na łące.
Każde zlecenie to dla mnie ogromne wyzwanie, do którego podchodzę bardzo poważnie i w które angażuję się całym sercem. Uważnie analizuję potrzeby klienta, możliwości lokalu oraz budżet przeznaczony na urządzanie.